Każdy, kto był na wakacjach w Turcji wie, że Turcja słodyczami stoi. Ich ogromny wybór może przytłaczać. Wspólną cechą większości tureckich słodyczy jest fakt, że są bardzo, ale to bardzo słodkie. Dla niektórych są one zbyt słodkie, dla innych są w sam raz. Ile osób, tyle smaków.
To jest niezaprzeczalny fakt, że oprócz pięknych plaż i świetnych zabytków Turcja słynie także ze słodyczy. Jeśli chodzi o najstarsze i najbardziej znane słodycze, dostępne już nie tylko w Turcji, trzeba wspomnieć o rachatłukum zwanym też lokum czy słynie. Te słodycze są dostępne niemal na każdym kroku. W dużych i małych sklepach, na targach, w odwiedzanych przez turystów manufakturach. Można kupić je wszędzie. I dlatego warto dowiedzieć się o nich nieco więcej.
Rachatłukum – słodycz trojga imion
Jak już wspomniałem rachatłukum to jedna z trzech najbardziej znanych nazw, pod jakimi te słodycze występują. Mamy zatem turkisch delight, lokum oraz rachatłukum. Trzy nazwy (naprawdę jest ich więcej, ale te są najbardziej znane) a te same słodycze. Już sam ten fakt sprawia, że słodycze te zaczynają się wyróżniać na tle innych. Co ciekawe, chociaż wywodzą się z Turcji, można je kupić także w innych krajach, wspomnę tylko o Tunezji, Libii, Cyprze. Inaczej się tam nazywają, ale to wciąż te same słodycze.
Jako ciekawostkę dodam, że słowo rachatłukum pochodzi z tureckiego rahat-ul hulküm oznaczającego pocieszenie/osłodę dla gardła. Natomiast słowo lokum wywodzi się od arabskiego słowa luqūm oznaczającego łyk, kęs – czyli coś niewielkiego.
Z czego składa się lokum?
Skład lokum (rachatłukum) jest bardzo prosty. W jego podstawowy skład wchodzi tylko kilka składników i są to:
- woda,
- cukier,
- skrobia,
- aromaty.
Sekret polega na długości gotowania. Woda z cukrem jest po prostu bardzo długo gotowana, aż zostanie osiągnięta odpowiednia temperatura. Następnie do całości dodaje się skrobię pomieszaną z wodą. Całość gotuje się jeszcze przez pewien czas. Dodaje aromaty i pozostawia, aż całkowicie wystygnie. Po wystygnięciu lokum krojone jest na niewielkie kostki, które są obtaczane w cukrze pomieszanym ze skrobią, wiórkach kokosowych, zmielonych pistacjach itd. I już. To wszystko. Tak przygotowane rachatłukum może być przechowywane przez dłuższy czas.
Przez to, że słodycze te krojone są na niewielkie kwadraciki, przez polskich turystów nazywane są tureckimi galaretkami. Więc jeśli kiedyś usłyszycie nazwę galaretki tureckie, to będziecie wiedzieć, o co chodzi.
Sam cukier, woda, skrobia to za mało. Prawdziwe lokum zawiera jeszcze sporo innych dodatków. Przede wszystkim zawiera różnego rodzaju bakalie. Do jego produkcji używane też są orzechy, daktyle, pistacje. Ale to nie wszystko. Także woda z kwiatu pomarańczy lub woda różana, czy różnego rodzaju aromaty także są używane do stworzenia tego pysznego deseru. Smaków jest jeszcze więcej. Jeśli bowiem mamy ochotę na cynamonowe, miętowe, waniliowe, czekoladowe rachatłukum, to bez problemu takie można znaleźć. Więc już wiecie, co można przywieźć z wakacji w Turcji.