K: To mój pierwszy w życiu bambrzok. I to nie tylko własnoręcznie zrobiony, ale w ogóle pierwszy raz jedzony. Nie spróbowałam go wcześniej, chociaż w Poznaniu mieszkałam 8 lat. Co się odwlecze...
Przepis jest ...
Kurki w tym roku zaatakowały mnie znienacka. Już z daleka kusił mnie ich cudownie żółty kolor i musiałam, po prostu musiałam je kupić. Cieszyłam się całą drogę ze sklepu do domu, że na obiad kurki lala...