Musiałam zrobić babkę. Dostałam formę do babki, więc nie mogła czekać do następnej Wielkanocy taka niewypróbowana. Poza tym M. się domagał ciasta. A że mamy zasadę, że słodyczami grzeszymy tylko w sobotę, więc...
Zmusiłam go do objęcia funkcji barmana w naszym domu. :) Nie protestował całe szczęście i poradził sobie znakomicie. Okazuje się, że nawet mężczyzna, którego się zna długo, potrafi zaskoczyć. Mój zaskoczył mnie...