Musiałam zrobić babkę. Dostałam formę do babki, więc nie mogła czekać do następnej Wielkanocy taka niewypróbowana. Poza tym M. się domagał ciasta. A że mamy zasadę, że słodyczami grzeszymy tylko w sobotę, więc...
To było dziwne popołudnie. Cały dzień upłynął w przyjemniej atmosferze, ale po południu sufit zasnuły ciężkie chmury. Z tego co pamiętam chodziło o to, że nie słucham. Że coś miałem zrobić, gdzieś iść, coś wyni...
Zmusiłam go do objęcia funkcji barmana w naszym domu. :) Nie protestował całe szczęście i poradził sobie znakomicie. Okazuje się, że nawet mężczyzna, którego się zna długo, potrafi zaskoczyć. Mój zaskoczył mnie...
Pamiętam, że zawsze na wiosnę moja mama wpadała w trans i musiała przynajmniej raz w tygodniu przygotować młodą kapustę. Nie było zmiłuj. Wiedziałem, że jak tylko pojawi się kapusta na straganach, to zawita ona...
Ananasy bolą. Znaczy język po nich boli. Przynajmniej mnie. Jakoś wyjątkowo jestem wrażliwa na działanie bromeliny czyli enzymu w nim zawartym, co sprawia, że cierpię za każdym razem, gdy jem świeże ananasy. Ki...
Każdy, kto ma choć trochę wspólnego z drinkami (powiedzmy początkujący barman lub aspirujący do tego tytułu) wcześniej lub później trafi na coś, co znane jest jako syrop cukrowy i jest niezbędne do wykonania ki...
K:Jedzenie w Kołobrzegu kojarzy mi się nieodłącznie z kuchnią domową. Nic dziwnego, to w końcu moje rodzinne miasto. Do żadnego nie mam takiego sentymentu. I nadal wracam tu "do siebie" chociaż de facto nie mie...
Zjadłbym jakieś ciasto - rzucił jak zwykle w przestrzeń w nadziei, że wyłapię i popędzę w stronę piekarnika. Nie zareagowałam. Powtórzył to samo, tym razem okraszone solidnym westchnięciem.
- Jakie? - odpowied...