Musiałam zrobić babkę. Dostałam formę do babki, więc nie mogła czekać do następnej Wielkanocy taka niewypróbowana. Poza tym M. się domagał ciasta. A że mamy zasadę, że słodyczami grzeszymy tylko w sobotę, więc jak zwykle tydzień od niedzieli do piątku upływa nam na wymyślaniu czego też byśmy nie zjedli w sobotę. No i najlepsze są zawsze jego pomysły. Trzeba się wykazać wyjątkowo abstrakcyjnym myśleniem i sporą wyobraźnią, żeby zrobić to, na co On ma ochotę. No bo pomyślcie, co byście zrobili w obliczu takiej prośby:
– Kochanie, chcę takie ciasto, co jest takie jak to płaskie, tylko wyższe i ma masę. Albo nie, bez masy i takie wiesz no, takie jak to okrągłe, tylko takie prostokątne bardziej. Wiesz jakie…- i tak co tydzień. 🙂
Grunt to się nie przejmować i robić swoje. Tym razem zrobiłam babkę, a inspirowałam się przepisem z bloga kuchniaagaty.pl na babkę z malinami i ricottą, ale oczywiście trochę wszystko pozmieniałam. 😉
Składniki:
- 230 g mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 100 g miękkiego masła
- 250 g ricotty
- 100 g cukru
- 3 jaja
- skórka otarta z 1 cytryny
- garść owoców (u mnie truskawki i jagody)
Sposób przygotowania:
1. Najpierw umyłam i osuszyłam owoce. Truskawki pokroiłam na mniejsze kawałki.
2. Zmiksowałam masło z ricottą i cytrynową skórką. Potem dodałam jajka i przesianą mąkę z solą i proszkiem do pieczenia.
3. Na koniec wmieszałam do masy owoce i całość włożyłam do foremki. 1 godzina w 180 stopniach i babka gotowa.